TŁUSTY CZWARTEK w pracowni kulinarnej…
FAWORKI, FAWORKI…
Jedną z wielu form terapeutycznych stosowanych w naszym Domu są kulinaria.
Trend do gotowania ma zazwyczaj płeć piękna.
Męska część naszej planety lubi zaś degustować.
Pretekstem do poczynań kuchennych była tym razem TRADYCJA.
W tzw. Tłusty Czwartek w pracowni kulinarnej czekały zakupione produkty.
Stolnica, mąka, jajka, śmietana , olej – ważne składniki pysznych … FAWORKÓW.
Ale do pracy potrzebne są chętne kuchareczki bo kucharzy niestety zabrakło ;)
Pani Małgosia i Kamila miały dobry team: Panie Elżbieta, Natalia, Violetka, Iza i Kasia.
Wszyscy zakasali rękawy i przystąpili do pracy.
Łącząc wszystkie składniki należało wyrobić ciasto.
Wałkowanie to następny etap pracy. Silne ręce sprawdzają się w tej roli.
No i nareszcie formowanie fantazyjnych faworków.
Pani Violetka próbowała swoich sił w kucharzeniu.
Nie jest to takie proste, ale też nie bardzo trudne…
A efekt końcowy wyśmienity... To był naprawdę tłusty czwartek…